wtorek, 22 czerwca 2010

Rozweselacze :)



Miało być wesoło i kolorowo, oczywiście nie widać białej róży wykończonej jedwabiem z agawy (nadrobię to jutro). Nie jest to moja wymarzona "sesja", w tej wymarzonej nie jestem modelką, chyba wolę stać po drugiej stronie obiektywu i zdecydowanie wole zdjęcia w plenerze. Na potrzebę chwili w sam raz :)

poniedziałek, 21 czerwca 2010

Rozleniwiacze.

Miało być twórczo... a jest trochę odtwórczo. Udało mi się stworzyć trochę korali, które z niecierpliwością czekają na moją wymarzoną sesje zdjęciową w plenerze. Wszystko już jest przygotowane, nie ma tylko czasu i pogody. No i ciągłe myślenie o pracy do napisania nie nastraja do działania, niestety.
Dziś tylko korale duże, z mocnym akcentem kolorystycznym. Unikam kulek (przejadły mi się już, ale pewno chwilowo), spodobały mi sie nieregularne kształty, trochę płaskie wzorowane na kamieniach.


Tęcza...uwielbiam ten motyw, dlatego tak często do niego wracam:





Moje ulubione, to taka odpowiedz na modą obecnie biżuterię XXL,
największa kula ma średnicę 5 cm. Wyglądają ślicznie do czarnej sukienki (jako jedyny, ale za to jaki... dodatek):




I zestaw pomarańczowy: