poniedziałek, 5 kwietnia 2010

Monet, Renoir i kwiaty!






















Kwiaty, kwiaty, kwiaty... do znudzenia kwiaty.
Lekkie, delikatne, zwiewne, kuszące, niewinne, kolorowe...Mi zawsze siedzą w głowie i chyba nie można się nimi znudzić.
Niech zdjęcia przemówią same za siebie. Filcudaki stare jak świat dlatego wybaczcie ten ręcznik.



niedziela, 4 kwietnia 2010

Alleluja!

Dziś Świątecznie bo chyba nigdy nie czułam świąt w taki sposób jak tu, kolejna hiszpańska procesja: kwiaty, śpiew, radość, salwy, dziewczyny całe w białych koronkach i ministranci rozdający dzieciom cukierki. Pięknie udekorowane i ciężkie ołtarze niesione z radością przez mężczyzn w krótkich spodenkach, espadrylach i skarpetkach do kolan :)

Alleluja! Chrystus Zmartwychwstał!

Z tej okazji prezentuje serwetkę, bardzo cienka warstwa białego merynosa i duża ilość zielonego jedwabiu, delikatna ale bardzo mocno ufilcowana, choć na taką nie wygląda:




A tu trochę zdjęć z zaplecza świątecznego:)
Przed:
i po: